#MOŻesz – dekalog Fundacji Marcina Możdżonka
- Zawsze graj fair. MOŻesz wygrać, walcząc uczciwie.
Chcesz oszukiwać i kombinować? Przykro nam, ale nie ma dla ciebie miejsca w sporcie. Gramy uczciwie, szanujemy się nawzajem, nie kłamiemy. Fair play jest dla nas bardzo ważne, ważniejsze niż samo zwycięstwo. - Oprócz ciała, ćwicz też ducha. MOŻesz stać się lepszą wersją siebie.
Sport uczy hartu ducha, pomaga przełamywać słabości, doskonalić się. Chcesz być lepszym człowiekiem? Dołącz do nas! - Pamiętaj o diecie. MOŻesz odżywiać się zdrowo.
Jesteś tym, co jesz – słyszałeś takie powiedzenie? Dieta to dla każdego sportowca klucz do sukcesów. Wielu mistrzów, których podziwiasz nigdy nie weszłoby na szczyt bez odpowiedniego odżywiania. - Bądź wzorem dla innych. I ty MOŻesz świecić przykładem.
Nie wierzysz w siebie, myślisz, że nikt nigdy nie skoczy za tobą w ogień? Uwierz w siebie. - Dbaj o swoje wykształcenie. MOŻesz pogodzić sport z nauką.
Nawet najwspanialsze kariery sportowe kiedyś dobiegną końca. Co będziesz robił potem? Nie zapominaj, że dobre wykształcenie jest bardzo ważne. Sport to nie wszystko. - Odnoś się zawsze z szacunkiem do rywali. Nie MOŻesz ich lekceważyć.
Każdy zasługuje na szacunek, nawet a może przede wszystkim, przeciwnik. Pamiętaj, rywal po drugiej stronie to nie jest twój wróg. Szanuj go. - Nie szukaj winnych, tylko rozwiązań. Tak MOŻesz wygrać!
Twój kolega z zespołu zawiódł, nie stanął na wysokości zadania? Podejdź, poklep go po plecach i pomyśl, co ty MOŻesz zrobić, by poprawić wynik zespołu. - Bądź sobą. Nie MOŻesz udawać.
Nie udawaj kogoś innego. Jeśli będziesz grał fair, koledzy z zespołu zaakceptują cię takim, jakim jesteś. - Systematyczność to klucz do sukcesu. Nie MOŻesz od razu być najlepszy na świecie
Jesteś niecierpliwy? Chciałbyś od razu zostać mistrzem świata? Spokojnie, do każdego celu dąży się małymi kroczkami i ciężką, systematyczną pracą. - Nie szukaj wymówek. Nie MOŻesz zwalać winy na innych.
„To nie moja wina. Wszystko sprzysięgło się przeciwko mnie. Nie mogę trenować, bo boli mnie paluszek”. Dużo takich wymówek masz w repertuarze? Wyrzuć je do kosza.